Było piękne
lato Anabel przyjechała do babci na
wieś. Kochała babcie ale wolałaby
spędzić wakacje w domu. Kiedy przyjechała babcia nie była sama. Była u
niej jej koleżanka z wnukiem. Anabel weszła do pokoju i powiedziała:
- Dzień
dobry.
-Dzień dobry
wnusiu
- Dzień
dobry- powiedziała pani.
- Anabel –
Powiedziała Babcia – To jest Nathan
- Miło mi-
powiedziałam
- Mi
również.
Dziewczyna
miała jedną koleżankę na wsi Asie.
- Babciu idę
się spotkać z Asią.
- Dobrze ale
weź ze sobą Nathana.
- W porządku jak tylko chce. Idziesz?
-
Oczywiście!- Z chęcią poszedł
Wyszli z
domu i szli w kierunku domu Asi. Rozmawiali o wszystkim poznawali się nawzajem.
Gdy doszli do domu Asi to się okazało, że jest
pusty.
- Asia się
przeprowadziła i nic mi nie powiedziała.- Powiedziała dziewczyna
- Może miała
jakiś pokut do nagłej przeprowadzki.
- Może.
Dziwne
- Dobra
wracajmy.
- Okej
Wracali w milczeniu. Anabel się zastanawiała co się
stało, a Nathan się zastanawiał o czym myśli Anabel. W końcu się zapytał:
- O czym tak
myślisz?
- O ty co
spowodowało że Asia się stąd wyprowadziła. Może Babcia będzie wiedziała.
Kiedy
wrócili poszła prosto do Babci.
- Babciu co
się stało że Asia się stąd wyprowadziła.
- O jejku
zapomniałam ci powiedzieć. Jej młodszy brat Bartek się utopił w stawku i nie
mogli to wytrzymać i się wyprowadzili daleko stąd.
- O matko-
Aż usiadła ze zdziwienia.- Czemu mi prędzej nie powiedziałaś?
- No
zapomniałam. Wież że ta moja pamięć zawodzi.
- No tak, a
kiedy się to stało?
-Jakieś trzy
miesiące temu.
CDN…
Dalsza część będzie jutro. <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz